Uwielbiam nieśpieszne, niezaplanowane poranki :) I choć na przełomie grudnia i stycznia mamy ich wiele, to te po Nowym Roku lubię najbardziej! Kiedy nacieszymy się rodziną, odpoczniemy po Sylwestrze jest w końcu czas dla siebie. I ja to nazywam Pajamas day!!!
Piżamowanie z dzieckiem może być też całkiem przyjemne, trzeba tylko znaleźć na nie sposób. U nas doskonale sprawdzają się wszelkie rysowanki, kolorowanki zwłaszcza takie, w których znajdziemy naklejki bądź inne elementy rozwijające wyobraźnię i wiedzę dziecka.
O TAK! my równiez uwielbiamy leniwe poranki...chociaż czasem nie jest nam to dane ;p jeszcze nie czas ;p
OdpowiedzUsuń