wtorek, 10 czerwca 2014

It's ZOO time!

To nie była Jej pierwsza wizyta w ZOO. Ale pierwsza udana:) Trafiliśmy na ładną pogodę, brak większych kolejek i tłumów, a przede wszystkim na dobre samopoczucie Gabrysi ( poprzednio wracaliśmy z ZOO gorączką ).
Najważniejsze, że wiedziała dokąd jedzie i że spotka na żywo swoje ulubione zwierzęta.
Idealnie sprawdziły się u Nas figurki Trefla, z certyfikatem Animal Planet, które bardziej posłużyły edukacji i zabawie niż jakiekolwiek inne zabawki czy programy przyrodnicze.
Nasze małe, domowe ZOO sprawiło, że Gabryśka bez problemu rozpoznała większość spotkanych zwierząt. Oczywiście, części z tych stworów nie udało Nam się zobaczyć w poznańskim ZOO, ale za to poznała kilka innych...:)

Flamingi, poznała od razu. Nie mamy figurki Trefla, ale ich motyw pojawił się u nas już kilkakrotnie.

Zebra- ulubiona!




Małe rozczarowanie:( niedźwiedzi ani widu ani słuchu :(
Ale udało nam się za to trafić na Elmerowy Piknik. I nabyć w końcu historię o Słoniu w kratkę!








Brak komentarzy :

Prześlij komentarz