Marzec. Meteorologiczna wiosna. I chociaż do kalendarzowej jeszcze chwila, to w powietrzu i na ziemi prawdziwe przedwiośnie. Więcej słońca, mniej ubrań. Dłuższe spacery i dłuższe dni. Nadchodzą moje ulubione miesiące. I jak bardzo kocham lato, to zawsze za szybko się kończy. Wiosna napawa energią i nadzieją. Zapowiada same zmiany, na które czeka się całą jesień i zimę. Także niech trwa jak najdłużej, niech rozpieszcza słońcem I oby zima już nie wróciła!
A wiosny szukałyśmy na wsi:) I Znalazłyśmy. O zachodzie słońca...
Moja Kokoszka w Kurniku:) Takie rarytasy tylko u pradziadków :)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz